„Jestem ekspertem od zapachów - oto, jakiej wody kolońskiej użyłby Twój ulubiony książkowy chłopak”

Moi przyjaciele często dokuczają mi, że mam dwa bardzo konkretne zainteresowania: książki i perfumy. Więc kiedy pojawiła się rozmowa o tym, jak pachną „książkowi chłopaki”, wiedziałam, że nadszedł czas, aby przetestować moje niszowe zainteresowania.
Wiem, że nie jestem jedyną osobą, która przerzuciła strony najnowszej popularnej powieści BookTok i pomyślała, że faceci pachną całkiem nieźle, więc postanowiłam sprawdzić, jak pachną niektórzy z największych książkowych chłopaków. Udałam się nawet na swój Instagram i zapytałam wszystkich tam o ich ulubionych książkowych chłopaków, żebym żadnego nie przegapiła.
Więc udałam się do mojej biblioteki i wyszukałam, jak pachną nasi ulubieni książkowi chłopaki i dopasowałam to do zapachów, aby twój prawdziwy chłopak lub partner mógł pachnieć tak jak oni. Teraz brakuje tu kilku, ponieważ albo w książkach nie ma opisu, jak on pachnie, albo nie ma niczego na rynku, co mogłoby pasować do rachunku.
CZYTAJ WIĘCEJ: Przetestowałem Kobo Clara Color w porównaniu z Kindle i jeden z nich okazał się najlepszy
CZYTAJ WIĘCEJ: Książka Monty’ego Dona o ogrodnictwie, uznana za „jedną z najlepszych”, jest teraz dostępna za darmo z okazji Dnia Ojca
Nie ma go na oficjalnej liście poniżej, ale Aaron Warner z Shatter Me prawdopodobnie użyłby zwykłego dezodorantu do ciała o zapachu gardenii, ponieważ tak właśnie pachniał podczas pierwszego pocałunku.

Można by rzec, że jest ulubionym chłopakiem BookToka i jak na kogoś, kogo czule nazywano w sieci „tatusiem cieniem”, wydaje się mieć bardzo świeży i lekki zapach. W rozdziale 48 „A Court of Mist and Fire”, tuż przed tym, jak robi się gorąco, pojawia się kwestia: „Splótł nogi z moimi, a potem cięższa, cieplejsza ciemność osiadła nad nami, pachnąc cytrusami i morzem”.
Na tej podstawie wydaje się słuszne założenie, że tak pachnie Rhysand i na szczęście istnieje zapach, który wydaje się być jego sobowtórem. Wood Sage and Sea Salt Jo Malone London to mieszanka soli morskiej, wodorostów i grejpfruta (chociaż nie jest to koniecznie pierwszy cytrus, który przychodzi na myśl, to bez wątpienia jest to cytrus). Jest tam również odrobina drewna, ale moim zdaniem jest to potrzebne, aby uzyskać dobrze zrównoważony zapach.
Perfumy Jo Malone London są drogie, pełnowymiarowa butelka kosztuje 118 funtów, ale dla tych, którzy chcą ją po prostu wypróbować, dostępne są 9-mililitrowe butelki za 18 funtów . Na szczęście Jo Malone London uwalnia większość swoich zapachów w postaci świecy, co oznacza, że możliwe jest, aby Twój dom pachniał jak Rhysand, gdy czytasz o nim, chociaż świeca kosztuje 56 funtów za 45-godzinny czas palenia.

Teraz, jeśli ktokolwiek mógłby zdetronizować Lorda Dworu Nocy, to jest to facet ze smokiem. W rozdziale 10 Czwartego Skrzydła, pod koniec, Violet i Xaden stają naprzeciw siebie, gdy on zbliża się na tyle, że ona może go wyczuć.
Kluczowy wers brzmi: „Jego złowieszczy ton kłóci się z jego delikatnym uściskiem, i cholera, czy on musi tak dobrze pachnieć? Jak mięta, skóra i coś, czego nie potrafię zidentyfikować, coś, co graniczy z cytrusami i kwiatami”.
Teraz Violet nie potrafi go zidentyfikować, gdy jest tuż przed nią, ale zrobiłam, co mogłam, żeby znaleźć coś, co pasuje. Byłam zaskoczona, który zapach wygrał w ogólnym rozrachunku.
Dla mnie to wybór między Eros Versace (od 55 funtów) a Rabanne 1 Million (od 66 funtów) - ale 1 Million wyprzedza dla mnie Eros. Oba zawierają cytrusy, lekko kwiatowy i niezbędną miętę i skórę, ale Eros ma wyraźnie kandyzowane jabłko, podczas gdy 1 Million ma cynamon i „pikantne nuty”. Można śmiało powiedzieć, że Xaden skłania się bardziej ku pikantności.

Emily Henry jest jednym z największych nazwisk we współczesnym romansie i nie bez powodu. Jej książki są pełne mężczyzn, w których łatwo się zakochać, ale naszym faworytem jest Miles.
W rozdziale 4 Miles Nowak odprowadza do domu bardzo pijaną Daphne i wyjaśnia, jak jego zdaniem inni barmani wyczuwają, że jest jednym z nich. W książce czytamy: „Czy to pachnie jak pierniczki?”. Bełkot w moim głosie nasilił się, gdy wchodziliśmy po schodach. Miles zatrzymuje się przed naszymi drzwiami wejściowymi, śmiejąc się głośno. „Pierniczki?”. Tak właśnie pachnie. Słodko i trochę pikantnie. Naturalny ziemisty zapach złożony z słodkiego wypieku”.
Chociaż uwielbiam dymne mieszanki na mężczyznach tak samo jak każda inna dziewczyna, to słodki zapach słodkich wypieków podbija moje serce, więc byłam zachwycona smakiem Milesa w zapachach. Teraz był oczywisty wybór i Jo Malone London, jeśli to czytasz, błagamy cię, żebyś to przywrócił, limitowana edycja Ginger Biscuit byłaby zdecydowanym zwycięzcą. Jednak obecnie jest niedostępny wszędzie online i nie wysyłam nikogo, żeby walczył o kilka pozostałych butelek na eBayu .
Serge Lutens Five o'clock au Gingembre ma pachnieć jak nieco bardziej złożona wersja Ginger Biscuit i jest obecnie przeceniony na LookFantastic, ale nawet przeceniony kosztuje 115,20 £ za butelkę 50 ml. Na rynku jest bardziej przyjazną dla budżetu opcja, Ginger Babe od Aroma Concepts, która obecnie kosztuje 24 £ na Amazon. Na Amazonie nie ma zbyt wielu recenzji, ale na TikToku i forach poświęconych zapachom jest o nim sporo szumu.

To, że wcielił się w niego Taylor Zakhar Perez, zdecydowanie nie zaszkodziło miłości Internetu do Alexa Claremont-Diaza, Pierwszego Syna Stanów Zjednoczonych w tym wzruszającym romansie. Film faktycznie zrobił nam przysługę, ponieważ w książce nie powiedziano dokładnie, jak on pachnie, ale w scenie w szpitalu (około 15 minut) książę Henry komentuje charakterystyczny zapach Alexa: „ Santal 33 ? To ma sens”.
Zapach Le Labo jest dość drogi, najniższa cena, jaką znaleźliśmy, to 74 £ za butelkę 15 ml , ale musimy się zgodzić z Prince Henrym. To ma sens.

W przeszłości nie pomyślałabym o Haymitchu i chłopaku z książki w jednym zdaniu, ale po premierze Sunrise on the Reaping i nadchodzącym filmie. Wszyscy go w tej chwili kochamy.
Nie znalazłem w książce żadnych wersów, które wprost mówiłyby, jak on pachnie, ale wydaje się uczciwe założyć, że pachniałby dymem drzewnym i alkoholem. Nawet zanim zaczął pić, pracował z alkoholem i nie sądzę, żebym musiał rozwijać temat dymu.
Jazz Club od Maison Margiela wydaje się być dla niego solidnym wyborem, nawet jeśli prawdopodobnie przychodzi mu to bardziej naturalnie niż spryskanie. To mieszanka rumu, liści tytoniu i przypraw, którą mógłbym sobie wyobrazić, a przy cenie 62 funtów za butelkę 30 ml jest to jeden z bardziej przystępnych cenowo zapachów na tej liście.
Teraz myślę, że lepiej pasowałoby, biorąc pod uwagę jego skromne początki i „District 12 White Liquor”, Vodka on the Rocks Kiliana . Jest świeża z odrobiną przypraw, drewna i wyraźnie dębowego mchu w kompozycji. Kosztuje też 225 funtów, więc będę dalej wyobrażał sobie Jazz Club.
Daily Mirror